Nie zaciągaj kredytu na wakacje

Podróże pozostawiają dla wielu osób nie tylko wspaniałe wspomnienia, ale także raty pożyczki do spłaty, bądź mocno naruszone saldo karty kredytowej. Jeśli znalazłeś się w takiej sytuacji, teraz pora ją poprawić!

Zacznijmy od podstawowego pytania czy posiadasz rachunek awaryjny na niespodziewane wydatki?

Jeśli nie, to przy nadchodzącym przypływie pieniędzy zacznij go tworzyć, choćby od 90 PLN i zwyczajnie odkładaj je na oddzielne konto awaryjne. Najistotniejsza jest tu dostępność tych pieniędzy, najlepiej oprocentowanych co najmniej na poziomie inflacji. 

Kwestie jest stosunkowo znana, ale nadmienię, że fundusz specjalny użyjesz w wyjątkowo podbramkowej sytuacji, a nie wtedy, gdy na  nagle podejmiesz decyzję zakupu wypasionego gadżetu (smartphone itd.).

Środki będą wykorzystane w awaryjnej, niemiłej sytuacji typu choroba. Takie historie przydażają się każdemu i jedni są do nich przygotowani, a inni nie.

Najlepiej operować tu w kategorii zarobków miesięcznych i małżeństwo powinno odłożyć minimalnie ich trzykrotność, a osoby z zyskami z jednego źródła (np. tylko zarabiający singiel) muszą odłożyć  większą sumę (przynajmniej sześciomiesięczny budżet).

Zgaduję, że bardzo niewielu ludzi zawraca sobie głowę i nasi rodacy wolą zaciągnąć „atrakcyjny” kredyt na 33% rocznie równocześnie marząc o stabilnych zyskach rzędu 13% rocznie na forexie.

Przy okazji zauważyłem, że istnieje całkiem liczne grono ryzykantów, którzy mają wysokie długi konsumpcyjne, np. karta kredytowa czy pożyczka za auto z oprocentowaniem 15 proc. rocznie, bo ich zdaniem to się nie liczy, gdyż ich „złoty strzał” czy nowatorski system inwestycyjny na Forexie czy gdziekolwiek indziej zapewni im krociowe zyski. Wtedy odarzą długi bez problemu, bywa że rzeczywiście uda się, ale w tym samym utrudniają sobie zadanie przez niepotrzebną dodatkową presję, którą wywołują na nich dodatkowe kredyty.

Wiem, że większość zarabia dużo mniej niż średnia pensja i trudno im się do tego zmobilizować, ale na pewno jeśli płacisz odsetki od pożyczek oprocentowanych na 22% wcale od tego twoje życie się nie poprawi. 

Po prostu zmierzamy do tego, żeby zdanie „niech pieniądze pracują na mnie, a nie ja na nie” było jak najbliższe prawdy.

10 responses to “Nie zaciągaj kredytu na wakacje”

  1. Tomek / Zarobki studenta says :

    Własnie teraz będę starał się część pieniędzy inwestować, a część odkładać na lokatę, lub konto oszczędnościowe.

  2. Gosia says :

    Lepiej odłożyć trochę pieniędzy na lokacie a nie brać bezsensownych zobowiązań na siebie aby pojechać na wakacje

  3. rodzinnaekonomia says :

    Dokładnie, warto trochę oszczędzać, a potem móc cieszyć się wakacjami.

    Również pracuję nad domowym budżetem: http://rodzinnaekonomia.wordpress.com/

  4. oNSA says :

    Chwilówka jest modnym sposobem wykorzystywanym w wakacje mało jest osób które zamiast oszczędzać wydają fortune na przyjemności

  5. Adam says :

    Oszczędzanie to jedno – bez tego nie powinniśmy nawet myśleć o wakacjach. Jednak czasem kredyt czy pożyczka dają np 0% RRSO i wtedy nie widzę przeszkód, by z takiego rozwiązania skorzystać.

  6. Anonim says :

    bardzo dobry blog zapraszam na mój http://cieszko.cba.pl/

  7. marcincyrkon says :

    Też uważam, że jak nie mam pieniędzy – nie jadę na wakacje… proste! Dobrze, że niektórzy ludzie potrafią jeszcze racjonalnie spojrzeć na rzeczywistość 😉 pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga!

    https://ekonomicznenoble.wordpress.com/

  8. Fabka says :

    Dla mnie istnieje jedna prosta zasada – nie decyduje się na to, na co mnie nie stać (nie mówię tu oczywiście o np. kredycie na mieszkanie). Natomiast staram się trzymać tej zasady, po co generować niepotrzebne problemy… 🙂

  9. Wojciech Manek says :

    Czy kredyt na wakacje jest zły? Niekoniecznie, wzięty na dobrych warunkach może być korzystny. Mało kogo stać na rodzinne wakacje za granicą. Ciężko takie coś sfinansować.

  10. Maciej Bojanowski says :

    Swego czasu też próbowałem i zdecydowanie nie warto. Najmniejsze przeloty banki mają we wrześniu i w październiku więc wtedy na pewno warto zainteresować się tematem.

Dodaj odpowiedź do Adam Anuluj pisanie odpowiedzi